Motywy ludowe są w modzie już kilka sezonów. Wzory z łowickich wycinanek czy krakowskie kwiatki inspirują zarówno projektantów mody, jak i tych, którzy zajmują się dizajnem. Nie brakuje zapewne takich, którym moda na folklor się przejadła, lub od zawsze kojarzyła się jedynie z peerelowską Cepelią. Cóż, ja do takich osób nie należę. Być może dlatego, że lubię intensywne kolory i kontrastowe połączenia. Kolorowe kwiatki na czerwonym lub niebieskim tle niezmiennie cieszą moje oko.
I dlatego właśnie kiedy w ciucharni natknęłam się na zwykłą, nudną, szarą bluzę z kapturem, od razu wiedziałam co może dodać jej trochę życia. Wykonałam więc następujące czynności:
- kupiłam bluzę za 5 złotych
- kupiłam kawałek materiału w ludowe kwiatki ( 8 złotych )
-odcięłam bezlitośnie kaptur
-przyszyłam ludowy materiał
Kiedy już to wszystko zrobiłam, pokazałam efekt mężowi memu (na jego własne życzenie mężydłem nazywanemu), który z ochotą zgodził się machnąć fotki.
Z efektu jestem bardzo zadowolona. Myślę, że zwykła bluza się trochę uniezwykliła. A prezentuje się to dzieło tak:
I dlatego właśnie kiedy w ciucharni natknęłam się na zwykłą, nudną, szarą bluzę z kapturem, od razu wiedziałam co może dodać jej trochę życia. Wykonałam więc następujące czynności:
- kupiłam bluzę za 5 złotych
- kupiłam kawałek materiału w ludowe kwiatki ( 8 złotych )
-odcięłam bezlitośnie kaptur
-przyszyłam ludowy materiał
Kiedy już to wszystko zrobiłam, pokazałam efekt mężowi memu (na jego własne życzenie mężydłem nazywanemu), który z ochotą zgodził się machnąć fotki.
Z efektu jestem bardzo zadowolona. Myślę, że zwykła bluza się trochę uniezwykliła. A prezentuje się to dzieło tak: